piątek, 29 stycznia 2016

Odkopane z archiwum - Projekt Miro - Maj 2006

Projekt "Miro" wchodzi teraz w najprzyjemniejszą fazę, przynajmniej z mojego subiektywnego punktu widzenia. Po zakończeniu montażu rozwiały sie we mnie ostatnie niepokoje związane z prawidłowym i dokładnym cięciem. Sprawdzałem je oczywiście wiele razy porównując każdy element szkła do swego szablonu, ale niepokój pozostał. Ten sam półmilimetrowy błąd powtórzony linearnie na sześciu elementach daje 3 milimetry różnicy, a to już może skompromitować prawidłowe zestawienie całości. Jest oczywiście problem lekkiego prześwitu przy zielonym elemencie centralnym, bo bez problemów nie mogło się obejść, ale dam sobie z nim radę przesuwając lekko ołów w momencie kitowania. Teraz lutuję całość i będzie można w końcu zobaczyć witraż pod dzienne swiatlo...



Pierwsze zdjęcie: koniec montażu przed lutowaniem, drugie zdjęcie: po zlutowaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz